- Reklama -
środa, 24 kwietnia 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoPomyliłeś się dokonując przelew bankowy? Jest na to rada

    Pomyliłeś się dokonując przelew bankowy? Jest na to rada

    Samodzielne dokonywanie przelewów bankowych jest bardzo wygodne, przede wszystkim dlatego, że nie trzeba stać w długich kolejkach do okienka pocztowego czy banku, a transakcję można wykonać siedząc w domu i o każdej porze. Minusem takiego rozwiązania jest możliwość pomyłki przy wpisywaniu numeru rachunku bankowego odbiorcy. Omyłka nawet co do jednej cyfry może spowodować przesłanie pieniędzy w ręce obcego nam człowieka. Taka sytuacja może mieć miejsce zarówno, gdy sami dokonujemy transakcji finansowych, jak i gdy zlecamy wykonanie przelewu innym podmiotom – nigdy nie mamy bowiem gwarancji, że pracownik banku czy poczty prawidłowo przeleje pieniądze na wskazany przez nas numer rachunku bankowego.

    Pomyłkowy przelew na konto skutkuje powstaniem żądania zwrotu wpłaconej kwoty od osoby czy firmy, która przez naszą pomyłkę ja uzyskała. W takiej sytuacji mamy bowiem do czynienia z tzw. świadczeniem nienależnym. Zgodnie z treścią art. 410 § 2 Kodeksu cywilnego, świadczenie przybiera postać nienależnego, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Jak podkreśla sąd apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 20 lutego 2013 r. (sygn. akt I ACa 936/12), konstrukcja "nieosiągnięcia celu świadczenia" znajduje zastosowanie jedynie wówczas, gdy pomiędzy spełniającym a odbierającym świadczenie brak jest stosunku prawnego. Chodzi więc o sytuację, gdy podstawa prawna świadczenia nie istnieje, a świadczenie jest spełniane w zamiarze realizacji określonego celu mającego uzasadnić przysporzenie. W efekcie celem świadczenia nie jest umorzenie zobowiązania, ale oczekiwanie na wystąpienie okoliczności, które dopiero stworzą dla spełnionego świadczenia podstawę prawną – oczekiwanie spełniającego świadczenie co do powstania zobowiązania je odbierającego do spełnienia świadczenia wzajemnego.

    Pamiętajmy także, że każdy, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Obowiązek wydania korzyści obejmuje nie tylko korzyść bezpośrednio uzyskaną, lecz także wszystko, co w razie zbycia, utraty lub uszkodzenia zostało uzyskane w zamian tej korzyści albo jako naprawienie szkody. Jeżeli ten, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, rozporządził korzyścią na rzecz osoby trzeciej bezpłatnie, obowiązek wydania korzyści przechodzi na tę osobę trzecią. Zobowiązany do wydania korzyści może żądać zwrotu nakładów koniecznych o tyle, o ile nie znalazły pokrycia w użytku, który z nich osiągnął. Zwrotu innych nakładów może żądać o tyle, o ile zwiększają wartość korzyści w chwili jej wydania, może jednak zabrać te nakłady, przywracając stan poprzedni. Kto czyniąc nakłady wiedział, że korzyść mu się nie należy, ten może żądać zwrotu nakładów tylko o tyle, o ile zwiększają wartość korzyści w chwili jej wydania. Jeżeli żądający wydania korzyści jest zobowiązany do zwrotu nakładów, sąd może zamiast wydania korzyści w naturze nakazać zwrot jej wartości w pieniądzu z odliczeniem wartości nakładów, które żądający byłby obowiązany zwrócić. Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Tym samym uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia przesłankę powstania wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia przesłankę zubożenia. Z chwilą spełnienia świadczenia nienależnego powstaje tzw. roszczenie kondykcyjne, którego treścią jest obowiązek dokonania czynności faktycznej lub prawnej, stanowiącej świadczenie przeciwne do spełnionego.

    Aby odzyskać zatem pieniądze powinniśmy wystosować do podmiotu, na konto którego wpłynęły właściwe wezwanie do zapłaty, wysłane najlepiej za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Oczywiście, gdy bezpodstawnie wzbogacony nie zechce oddać naszych pieniędzy powinniśmy wnieść sprawę do sądu – będzie to powództwo o zapłatę, a wcześniejsze wezwanie do zapłaty pomoże udowodnić nam nasze żądania.

    Oczywiście istnieje także alternatywna droga do odzyskania własnych pieniędzy. Jeżeli w miarę szybko zorientowaliśmy się, że dokonaliśmy błędnego przelewu powinniśmy niezwłocznie poinformować o tym bank – istnieje bowiem szansa, że transakcja nie została jeszcze zatwierdzona, a to gwarantuje odzyskanie całej kwoty bez zbędnych formalności, a także straty czasu i co ważniejsze nerwów. Oczywiście każdy przypadek cofnięcia dokonanego przelewu jest rozpatrywany indywidualnie przez pracowników banku. Gorzej, gdy transakcja została już zaakceptowana przez bank i przelew wyszedł już z konta nadawcy. W takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest złożenie reklamacji do banku, z którego pieniądze zostały wysłane. Pismo będzie przekazane do banku odbiorcy przelewu. Plusem w takiej sytuacji jest jednak, że wszelkie formalności załatwiane są za pośrednictwem banków, przede wszystkim ze względu na obowiązek zachowania poufności klientów tych placówek. Na pocieszenie warto dodać, że większość przypadków kończy się zwrotem błędnie wysłanych pieniędzy. Oczywiście każdy, kto otrzyma kwotę pieniężną nieznanego pochodzenia powinien zwrócić się z informacją do swojego banku (zwłaszcza, gdy są to duże kwoty pieniężne).

    Bezpłatnie stwórz profesjonalne wezwanie do zapłaty – w 5 minut! »

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE