Wzięłam komuś na moją firmę telefon komórkowy na abonament. Przez 4 miesiące osoba ta z niego korzystała i miała za niego płacić. Z uwagi na brak płatności operator zerwał umowę. W 2002 roku operator sprzedał swoją wierzytelność do firmy windykacyjnej, która wezwała mnie do spłaty zadłużenia. W 2003 r. podpisałam ugodę na spłatę należności głównej wraz z odsetkami. Spłaciłam 5 rat i z powodu kłopotów finansowych przestałam płacić. W tym roku firma windykacyjna przysłała mi wysokość zobowiązania i propozycję nowej ugody z adnotacją: dłużnik uznaje zobowiązanie i zrzeka się zarzutu przedawnienia. Moje pytanie jest takie czy faktycznie nie przeterminowała się należność główna lub odsetki, gdyż od ostatniej wpłaty minęło już trzy lata. Ugoda była podpisana w marcu 2003 ostatnia wpłata była we wrześniu 2003 r. Czy można podpisywać jeszcze jedną ugodę lub pertraktować jakieś nowe warunki.
Firma windykacyjna przysłała do Pani pismo celem uznania długu, co spowoduje przerwanie biegu przedawnienia. Zgodnie z art. 118 kodeksu cywilnego, jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. W tym przypadku roszczenia przedawniają się po upływie lat 3.
Czyli jeżeli Pani nie podpisze ugody, lub w innej formie nie uzna Pani długu to dług taki się przedawnił (chyba że wcześniej doszło do przerwania biegu przedawnienia). Może zatem Pani powołać się na zarzut przedawnienia i odmówić zapłaty roszczenia. Pismo takie należy pisać bardzo uważnie, żeby przez przypadek nie dokonać w nim uznania długu, a co za tym idzie nie przerwać biegu przedawnienia. Najlepiej nie odpowiadać na wezwania a zarzut taki podnieść dopiero w przypadku sprawy sądowej.
Porady prawne / Pomoc prawna
Internetowa Kancelaria Prawna
www.serwisprawa.pl
Data: | 2007-01-19 |
Autor/źródło: | Zespół serwisu SerwisPrawa.pl |
Kategoria: | Prawo cywilne, Prawo gospodarcze |
Słowa kluczowe: | przedawnienie |