W roku 2005 zawarłem umowę na świadczenie usług internetowych. W roku 2006 zaprzestałem płacenia faktur w związku z otrzymaniem wypowiedzenia umowy najmu mieszkania, w którym był ten Internet zainstalowany. W 2007 roku otrzymałem wezwanie do zapłaty z firmy windykacyjnej z Wrocławia, pod rygorem skierowania sprawy do sądu. Nic takiego się nie stało. Dopiero teraz w 2010 roku otrzymałem kolejne wezwanie do zapłaty, tym razem już z siedziby firmy telekomunikacyjnej. Czy ma tutaj zastosowanie przedawnienie?
Zgodnie z treścią art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. W przypadku zatem dochodzenia roszczeń przez przedsiębiorców (są to roszczenia cechujące się profesjonalnym charakterem, powtarzające się działania na własny rachunek, uczestnictwo w obrocie gospodarczym), jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, roszczenia te przedawniają się z upływem lat trzech. Ustawa z dnia 16 lipca 2004 roku prawo telekomunikacyjne zawiera jedynie w art. 108 przepis szczególny, który stanowi, że roszczenia dochodzone na podstawie art. 105 (roszczenia odszkodowawcze dla abonamentów) przedawniają się z upływem 12 miesięcy od końca okresu rozliczeniowego, w którym zakończyła się przerwa w świadczeniu usługi telekomunikacyjnej, albo od dnia, w którym usługa została nienależycie wykonana lub miała być wykonana.
W opisanym zatem stanie faktycznym, roszczenia dostawcy łącza internetowego ulegają przedawnieniu zgodnie z ogólną normą k.c. tzn. przedawniają się z upływem lat trzech, licząc od dnia wymagalności roszczenia. Należy jednak pamiętać, że bieg okresu przedawnienia może ulec przerwaniu oraz zawieszeniu. Zawieszenie biegu przedawnienia co do wszelkich roszczeń następuje, gdy z powodu siły wyższej uprawniony nie może ich dochodzić przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw danego rodzaju - przez czas trwania przeszkody. Natomiast zgodnie z treścią art. 123 § 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się:
-
przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;
-
przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje;
-
przez wszczęcie mediacji.
W szczególności często dochodzi do przerwania biegu przedawnienia poprzez uznanie długu. Są zasadniczo dwa rodzaje uznania długu, tj. uznanie prawidłowe oraz nieprawidłowe. Uznanie właściwe to oświadczenie woli zobowiązanego, w którym potwierdza on istnienie swojego obowiązku i zobowiązuje się do jego realizacji. Najczęściej dochodzi ono do skutku na podstawie zawarcia ugody spłaty długu. Uznanie niewłaściwe jest oświadczeniem wiedzy zobowiązanego, wyrazem jego świadomości istnienia skierowanego przeciwko niemu roszczenia. Dla skuteczności uznania niewłaściwego nie jest wymagane istnienie po stronie zobowiązanego zamiaru wywołania skutku prawnego w postaci przerwania biegu przedawnienia. Dochodzi ono do skutku np. poprzez potwierdzenie salda zadłużenia. Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo.
Warto także zaznaczyć, że w myśl przepisu art. 125 § 1 k.c. roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu, przedawnia się z upływem lat dziesięciu, chociażby termin przedawnienia roszczeń tego rodzaju był krótszy.
Reasumując, w opisanym stanie faktycznym przedawnienie roszczenia wynosi 3 lata. Jeżeli zatem nie nastąpiło zawieszenie biegu przedawnienia lub przerwanie biegu przedawnienia, to roszczenie to jest już przedawnione. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jest to zatem uprawnienie dłużnika, który zamiast zaspokojenia wierzyciela oświadcza, że uchyla się od jego zaspokojenia z uwagi na przedawnienie. Przedawnienie roszczenia i powołanie się na zarzut przedawnienia ma ten skutek, że wierzyciel nie może go dochodzić przed sądem. Może natomiast żądać jego spłaty, wzywając dłużnika do jego zaspokojenia. Po upływie okresu przedawnienia możliwe jest także jego uznanie przez dłużnika, co powoduje, że roszczenie to nie ma statusu roszczenia przedawnionego i może być dochodzone na drodze sadowej. Z tego też względu firmy windykacyjne nawet w stosunku do roszczeń przedawnionych domagają się ich spłaty oraz proponują zawieranie ugód, w których następuje uznanie roszczenia, czyli przerwanie biegu przedawnienia.
Jarosław Olejarz
Porady prawne / Pomoc prawna