Każda osoba, która jest właścicielem może decydować o swojej własności, w tym decydować o tym kto zamieszkuje w jego nieruchomości. W chwili obecnej z opisu stanu faktycznego wynika, że jest Pan współkredytobiorcą a nie współwłaścicielem nieruchomości. Właściciel nieruchomość może zatem wypowiedzieć Panu obecny stosunek prawny użyczenia i zażądać opróżnienia zajmowanej nieruchomości. Z uwagi na nieodpłatny charakter łączącego Państwa stosunku prawnego, nie może Pan korzystać z praw chroniących lokatorów. Można zatem z formalnego punktu widzenia stwierdzić, że właściciel nieruchomości może zażądać opróżnienia przez Pana nieruchomości, a w razie odmowy skierować sprawę o eksmisję z zajmowanego lokalu.
Ma Pan obowiązek spłacać kredyt (jest Pan stroną umowy kredytu), choć nie ma Pan praw do nieruchomości, która stanowi własność Pana ojca i która była finansowana z udzielonego przez bank kredytu. Trudno oceniać jakie są pomiędzy Państwem uzgodnienia co do Pana charakteru jako współfinansującego nabycie z kredytu nieruchomości, albowiem nie ma żadnej innej umowy regulującej pomiędzy Państwem te kwestie. Tym samym trudno oceniać możliwości zwrotu tych środków, gdyż w zasadzie Pan może podnosić, że ustna umowa stwierdzała, że w przyszłości zostanie na Pana przeniesiony udział w nieruchomości, a druga strona może mówić w zasadzie zupełnie coś innego. W każdym razie jeżeli nie ma umowy w zakresie ustalenia charakteru prawnego dokonywanych przez Pana spłat kredytu, ewentualne Pana roszczenie co do zwrotu wpłaconych środków może opierać się na bezpodstawnym wzbogaceniu z art. 405 k.c..
Zgodnie z tym przepisem, osoba, która bez podstawy prawnej uzyskała korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązana jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Z przepisu tego wynika, że wzbogacenie, które nastąpiło kosztem drugiej strony, winno nastąpić bez podstawy prawnej, tzn. osoba, która została wzbogacona nie miała do tego tytułu prawnego. Bezpodstawne wzbogacenie (art. 405 k.c.) zachodzi wówczas, gdy bez podstawy prawnej dochodzi do uzyskania korzyści majątkowej kosztem innej osoby oraz że zubożenie i wzbogacenie są wynikiem tego samego zdarzenia. Wszakże zdarzenie to może polegać na jednej czynności faktycznej lub prawnej, ale może się na nie składać kilka wzajemnie ze sobą powiązanych czynności dokonanych przez zubożonego, wzbogaconego lub przez osoby trzecie.
Odpowiedzialność z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia obciąża wzbogaconego niezależnie od tego, w wyniku jakiego zdarzenia uzyskał korzyść majątkową. Może ona powstać w wyniku działania wzbogaconego, jak i nawet wbrew jego woli z jego dobrą lub złą wiarą. Może być także rezultatem czynności zubożonego, osób trzecich, a nawet sił przyrody.
Jeżeli chodzi o okres przedawnienia roszczeń z art. 405 k.c. to roszczenie to ulega przedawnieniu zgodnie z ogólnymi zasadami prawa cywilnego. Zgodnie z treścią art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. W tym przypadku możemy mówić zatem o 10 letnim okresie przedawniania roszczenia. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Oznacza to, że w opisanym stanie faktycznym, każda wpłacona przez Pana rata będzie podlegać 10 letniemu okresowi przedawnienia, gdyż każda z tych płatności stanowi odrębne świadczenie w wyniku, którego nastąpiło bezpodstawne wzbogacenie po stronie Pana ojca.
Jeżeli chodzi o poczynione przez Pana nakłady na nieruchomość Pana ojca, to dokładnie jak w przypadku roszczenia o zwrot wpłaconych przez Pana rat kredytu, jeżeli nie było uzgodnień umownych w zakresie tych nakładów, Pana roszczenie może opierać się na art. 405 k.c. czyli bezpodstawnym wzbogaceniu. Nie ma Pan natomiast możliwości praktycznej zwolnienia się z obowiązku zapłaty rat kredytu, albowiem jest Pan współkredytobiorcą i banki niezwykle rzadko wyrażają zgodę na zwolnienie współkredytobiorcy z długu. Oczywiście może Pan wystąpić do banku z wnioskiem a bank wyraził zgodę na zwolnienie Pana z długu, wskazując, że głównym kredytobiorcą jest Pana ojciec, który jest właścicielem nieruchomości, a bank ponadto ma zabezpieczenie w postaci ustanowienia hipoteki na niej. Wymaga to jednakże indywidualnych uzgodnień, które w podobnych sytuacjach kończą się jednak odmową banku.
Reasumując, naszym zdaniem powinien Pan wystąpić do ojca z wnioskiem o uregulowanie powyższej sprawy, tj. albo zażądać przeniesienia udziału w nieruchomości albo zażądać zwrotu wpłaconych przez Pana środków oraz poczynionych nakładów. Powinien Pan dla celów dowodowych (ewentualnego procesu) wszelkie oświadczenia zawierać na piśmie, za pokwitowaniem ich odbioru. Sam wynik ewentualnego postępowania uzależniony jest od odpowiednio zgromadzonego materiału dowodowego, który obejmować będzie zarówno różne dokumenty jak i zeznania świadków. Pewne okoliczności mogą być poparte o zeznaniami świadków w tym także tzw. świadków ze słyszenia.
Porady prawne / pomoc prawna