Wynajmuje lokal mieszkalny, przy czym umowa do dziś nie została mi wypowiedziana. Zalegałem z czynszem ale ustnie umówiłem się z właścicielką budynku, że połowa płatności zostanie przelana razem z następną miesięczną ratą wynajmu. Właściciela pod moją nieobecność wymieniła zamki w drzwiach, przy czym o wymianie zostałem poinformowany sms. Zostałem w nocy na ulicy, nie miałem gdzie spać. Przez ponad 40 godzin byłem na nogach, a w mieszkaniu pozostały wszystkie moje rzeczy, Informację o tym gdzie jest nowy klucz otrzymałem po zapłaceniu zaległej części. Chciałbym się dowiedzieć czy polskie prawo dopuszcza możliwość wymiany zamków w wynajmowanym mieszkaniu, podczas nieobecności lokatora? Czy mogę dochodzić swoich praw na drodze sądowej, a jeśli tak to ile może to kosztować? Czy z umowy najmu można wywnioskować, że osoba wynajmująca lokal została zgłoszona do US?