- Reklama -
środa, 27 marca 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoNawet jak małżonkowie chcą rozwodu nie muszą go dostać

    Nawet jak małżonkowie chcą rozwodu nie muszą go dostać

    Mimo zaistnienia przesłanek w postaci zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego, sąd nie może orzec o rozwiązaniu małżeństwa, jeżeli wystąpią negatywne przesłanki rozwodowe, zwane także przeszkodami rozwodowymi.

    Przesłanki negatywne zawarte są w przepisach prawnych i służą do obrony zagrożonego małżeństwa, należą do nich:

    1. Dobro wspólnych małoletnich dzieci;
    2. Sprzeczność orzeczenia rozwodu z zasadami współżycia społecznego;
    3. Wyłączna wina małżonka, który żąda rozwodu.

    Dobro wspólnych małoletnich dzieci (obejmuje także dzieci przysposobione)

    Zasada ta nigdy nie jest kwestionowana, natomiast wątpliwości budzi pojmowanie i stosowanie w praktyce tej przeszkody. Sąd Najwyższy wydał orzeczenie o charakterze wytycznych (z dnia 18 marca 1968 r. – III CZP 70/66, OSNCP 1968, poz. 77 i z dnia 9 czerwca 1976 r. – III CZP 46/75, OSNCP 1976/9, poz. 184), które maja ukierunkować orzecznictwo sądowe w celu wzmożenia ochrony rodziny, w szczególności poprzez ustalenie:

    a)          czy rozwód nie spowoduje osłabienia więzi z dziećmi tego małżonka, przy którym dzieci nie pozostaną,

    b)          czy po rozwodzie zaspokojone zostaną potrzeby materialne i emocjonalne dzieci w takim przynajmniej zakresie jak obecnie,

    c)          czy utrzymanie dotychczasowego stanu będzie dla dzieci bardziej korzystne niż orzeczenie rozwodu.

    Przy czym ustalenia powyższe mogą zostać mimo wszystko nie wzięte pod uwagę przez sąd jako przeszkody orzeczenia rozwodu, gdy zachodzą inne istotne okoliczności. "Wytworzona w rodzinie przez stałe awantury rodziców atmosfera, która zatruwałaby młodość małoletnich dzieci, demoralizowałaby je i zagrażała ich wychowaniu, uzasadnia uznanie, że w takiej sytuacji dobro dzieci nie mogłoby ucierpieć wskutek orzeczenia rozwodu ich rodziców" – orzeczenie SN z dnia 16 maja 1952 roku C 1110/51, NP 1953 nr 5, s. 82. Zatem sąd rozpatrując przesłankę negatywna orzeczenia rozwodu, w postaci dobra wspólnych małoletnich dzieci, zobowiązany jest do wzięcia pod uwagę wszelkich okoliczności jakie będą miały wpływ na rozwój i wychowanie dziecka oraz dokonać oceny zebranego materiału dowodowego w tym zakresie. "Dla oceny, czy dobro dzieci sprzeciwia się rozwodowi, należy konkretnie rozważyć, jaka byłaby ich sytuacja, gdyby do rozwodu nie doszło i porównać ją z sytuacją, jaka będzie po orzeczeniu rozwodu; nie można oceniać tej kwestii na podstawie założenia, że małżonkowie wrócą do wspólności małżeńskiej po odmówieniu im orzeczenia rozwodu, jeżeli okoliczności przemawiają przeciwko takiemu założeniu" – orzeczenie SN z dnia 8 grudnia 1951 r. – C 259/51, NP. 1953/5, s. 81.

    Sprzeczność orzeczenia rozwodu z zasadami współżycia społecznego

    Są to określone wzorce postępowania, ustalone przez normy moralne lub obyczajowe. Przykładem takich norm, którymi kieruje się sąd orzekając o niedopuszczalności rozwodu może być jedno z orzeczeń – "Niezgodne z zasadami […] moralności byłoby uznanie za ważny powód rozkładu pożycia małżeńskiego nieuleczalnej choroby małżonka, kiedy jego stan wymaga udzielenia mu materialnej i moralnej pomocy. Zasada ta nie może mieć jednak zastosowania w wypadku nieuleczalnej choroby psychicznej współmałżonka.

    Przy chorobie fizycznej zachodzi możliwość utrzymania więzi duchowej, istnieje pełne odczucie skutków rozwodu ze strony chorego i dlatego względy moralne nakazują udzielenia mu opieki nie tylko materialnej, ale i moralnej tak, aby ulżyć losowi chorego. Natomiast w wypadku choroby psychicznej nie zachodzi możliwość utrzymania więzi duchowej, a sam chory nie odczuwa w tak ostry sposób skutków rozwodu, gdy jeszcze stan jego zdrowia wymaga pobytu w szpitalu drugi małżonek nie może mu praktycznie zapewnić niczego więcej poza dostarczeniem pomocy i opieki materialnej i w tych warunkach udzielenie temu małżonkowi rozwodu może znaleźć usprawiedliwienie w poczuciu moralnym społeczeństwa" – orzeczenie SN z dnia 2 lipca 1960 r. – ICR 491/61, OSPiK 1963/3, poz. 68. Przesłanka ta służy ochronie małżeństwa, zatem np. choroba fizyczna małżonka może stanowić negatywną przesłankę rozwodową, z uwagi fakt, iż rozwiązanie małżeństwa w tym przypadku jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Zasady te oczywiście nie odnoszą się tylko do sytuacji choroby fizycznej małżonka, ale dotyczą szeregu innych przypadków, gdzie ze względu na szczególne okoliczności rozwiązanie małżeństwa nie jest dopuszczalne. 

    Wyłączna wina małżonka, który żąda rozwodu

    Również stanowi przesłankę negatywną rozwiązania małżeństwa, jednakże zasada ta znajduje dwa istotne ograniczenia:

    • gdy małżonek wyraża zgodę na rozwód – zgoda musi być wyrażona w sposób jasny i wyraźny, może także być cofnięta przez małżonka, wówczas traktowana jest jakby nie została wyrażona.
    • gdy odmowa zgody jest w świetle okoliczności danej sprawy jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego – odmowa zgody jest  sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, jeżeli nie znajduje ona uzasadnienia a jest podyktowana np. chęcią utrudnienia lub uniemożliwienia uzyskania rozwodu – . "Kiedy małżonek niewinny kieruje się motywami zasługującymi na potępienie z punktu widzenia moralnego, w szczególności, jeżeli istnieje podstawa do ustalenia, że małżonek niewinny odmawia zgody na rozwód wyłącznie w zamiarze szykany albo dla zemsty lub z nienawiści do małżonka winnego, uznanie odmowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego nie budzi wątpliwości" – uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN z dnia 16 marca 1968 r. – III CZP 70/66, OSN 1968, poz. 77.

    Powyższe przepisy stoją zatem na straży małżeństwa pomimo istnienia braku jakiejkolwiek więzi pomiędzy małżonkami. Niestety przepisy te należy uznać za relikt poprzedniej epoki, bowiem wydaje się, że w dużej mierze nie przystają one do dzisiejszej sytuacji społeczno – gospodarczej. O ile konieczność istnienia odpowiednich przepisów alimentacyjnych należy uznać za słuszne i niezbędne, aby rozwód nie pociągał za sobą pozostawienie współmałżonka lub małoletnich dzieci bez wystarczających środków do zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, to raczej trudno uznać ww. przepisy za niezbędne do osiągnięcia tego celu. Istnienie takich przepisów powoduje często sytuację, w której wypaczona zostaje instytucja małżeństwa, która stanowi jedynie określoną więź formalną nie popartą żadnym związkiem uczuciowym, gospodarczym a czasem nawet stanowi wręcz przeszkodę do unormowania sytuacji pomiędzy małżonkami, którzy bardzo często pozostają w konflikcie.

    Jarosław Olejarz

    Radca prawny

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE