- Reklama -
czwartek, 28 marca 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoOrzecznictwoDostęp do informacji publicznej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego

    Dostęp do informacji publicznej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego

    Podobnie było w przypadku niedawnej sprawy dotyczącej kwestii dostępu do informacji publicznej. Materia ta została uregulowana w ustawie z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. W wyroku z dnia 13 listopada 2013 r. (sygn. akt P 25/12) TK orzekł, iż art. 1 ust. 1 i art. 6 ust. 1 pkt 1 lit. a i b oraz pkt 3 lit. c powyższego aktu prawnego rozumiane w ten sposób, że kwalifikują dane, które stanowią element procesu wykonywania kompetencji Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określonej w art. 144 ust. 3 pkt 6 Konstytucji, jako informacje publiczne podlegające udostępnieniu w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, nie są niezgodne z art. 144 ust. 3 pkt 6 w związku z art. 122 ust. 1 Konstytucji.

    Zaskarżone przepisy stwierdzają, iż każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega udostępnieniu i ponownemu wykorzystywaniu na zasadach i w trybie określonych w niniejszej ustawie. Udostępnieniu podlega informacja publiczna, w szczególności o polityce wewnętrznej i zagranicznej, w tym o zamierzeniach działań władzy ustawodawczej oraz wykonawczej, projektowaniu aktów normatywnych, a także o sposobach stanowienia aktów publicznoprawnych. Przedmiotem zaskarżenia w niniejszej sprawie sąd pytający uczynił przepisy definiujące pojęcie informacji publicznej i przewidujące obowiązek jej udostępniania. Wyznaczone w pytaniu prawnym wzorce kontroli poprawności konstytucyjnej sprowadziły się do określenia istoty wymienionych przywilejów prezydenckich oraz ustalenia przypadków, kiedy ich realizacja następuje względnie swobodnie, a kiedy ten zakres swobody nie istnieje albo jest marginalny. Innymi słowy, zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego kwestionowane przepisy są niezgodne z Konstytucją m.in. dlatego, że sprawiają trudności interpretacyjne spowodowane mało precyzyjnym zdefiniowaniem przez ustawodawcę pojęcia "informacja publiczna". Powstały wątpliwości co do zakresu przedmiotowego tego pojęcia i jego znaczenia w kontekście wykonywania przez głowę państwa konstytucyjnych uprawnień w procesie legislacyjnym. Sąd pytający wskazał, że pojęcie "informacji publicznej", o którym mowa w kwestionowanych przepisach obejmuje każdą wiadomość, odnoszącą się do sprawy publicznej, wytworzoną przez szeroko rozumiane władze publiczne oraz osoby pełniące funkcje publiczne.

    TK nie zgodził się z argumentacją skarżącego. W uzasadnieniu swojego wyroku Trybunał podkreślił, iż zestawienie przedmiotu i wzorców kontroli prowadzi do wniosku o nieadekwatności tych ostatnich do badania konstytucyjności sformułowanej w pytaniu prawnym Naczelnego Sądu Administracyjnego normy prawnej. Nałożenie w kwestionowanych przepisach ustawy o dostępie do informacji publicznej obowiązku udostępnienia informacji publicznej nie wykazuje związku z przedmiotem regulacji art. 144 ust. 3 pkt 6 Konstytucji, jako że w żaden sposób nie odnosi się do kwestii realizacji uprawnień Prezydenta RP do podpisania lub odmowy podpisania ustawy bez wymogu podpisu (kontrasygnaty) Prezesa Rady Ministrów oraz na własną odpowiedzialność głowy państwa. Odkodowana przez sąd pytający norma nie dookreśla sposobu (zawęża swobody) realizacji prerogatyw prezydenckich w zakresie podpisania ustawy, wyznaczonego w art. 122 ust. 1 Konstytucji. Kwestionowane przepisy w szczególności nie przewidują dodatkowego obowiązku współdziałania Prezydenta RP w zakresie wykonywania wspomnianych uprawnień osobistych.

    Ostatecznie kwestionowane przepisy nie zostały uznane za niezgodne z Konstytucją RP. Nie oznacza to jednak, że takie nie są – TK podkreśla bowiem, że o ich niekonstytucyjności może świadczyć sprzeczność z innymi normami ustawy zasadniczej, niż tymi, które zostały podniesione przez sąd pytający w danej sprawie.
     

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE