- Reklama -
poniedziałek, 22 kwietnia 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaBiznesZakładanie spółki przez słupa

    Zakładanie spółki przez słupa

    Tak będzie w przypadku tzw. „słupów”. Termin ten jest używany w prawie do określenia osób fizycznych wykorzystywanych przez przestępców podczas dokonywania oszustw gospodarczych. W praktyce takie miano przypisujemy osobie, która z różnych powodów nie jest w stanie samodzielnie podejmować decyzji, choć posiada przy tym pełną zdolność do czynności prawnych. Tak będzie chociażby w przypadku osób uzależnionych od alkoholu czy narkotyków, a niekiedy i osób starszych.

    Zakładanie jakiejkolwiek spółki prawa handlowego „na słupa” jest dokonywane w zasadzie w jednym podstawowym celu – wyłudzenia zwrotu VAT. Po otrzymaniu pieniędzy, rzekomi wspólnicy znikają, a spółka przestaje funkcjonować. Jak intratny jest to proceder niech zaświadczą same liczby – w 2012 r. Polska straciła blisko 840 milionów złotych na skutek wyłudzeń związanych z podatkiem obrotowym.

    W praktyce zakładanie spółek w ten sposób odbywa się na zasadach oddawania ogłoszeń o poszukiwaniu osoby chcącej założyć jakąkolwiek spółkę za wyznaczone osoby. Z pozoru jest to ciekawa propozycja, ponieważ możliwości zarobku kształtują się na poziomie od 2000 nawet do 30000 zł miesięcznie – wymagana jest jednak 100% lojalność wobec oferentów. Potencjalne pieniądze nie mogą nam jednak przysłonić rzeczywistości – przyjęcie oferty naraża nas zwykle na poważne konsekwencje prawne, z utratą własnego majątku na czele. „Słup” zakłada spółkę i figuruje we wszelkich dokumentach i rejestrach jako jej prezes (zakładanie spółek „na słupa” dotyczy głównie spółek z ograniczoną odpowiedzialnością), następnie na polecenie wspólników zaciąga kredyty i sprzedaje udziały innej osobie. Nowy nabywca udziałów wyprowadza pieniądze ze spółki i ostatecznie znika z pola widzenia – prezes spółki pozostaje na lodzie, bez majątku, za to z ogromnymi długami. Poprzedni oferenci, którzy obiecywali pomoc nie tylko przy rejestracji podmiotu, ale także i w jego prowadzeniu, również zapadają się pod ziemię, a „słup” zostaje sam.

    Przeglądając oferty pracy, czy to na stronach internetowych czy w gazetach, uważajmy na tego typu ogłoszenia – wszelka pomoc przy zakładaniu nowych spółek, wymóg bezwzględnej lojalności, brak doświadczenia gospodarczego i gwarancja ogromnych zysków są wystarczającym sygnałem ostrzegawczym, aby nie angażować się w tego typu interesy. Oprócz długów, w zasadzie niemożliwych do spłacenia, ryzykujemy także odpowiedzialnością karną za oszustwa podatkowe. Nie dajmy się także nabrać na wiadomości otrzymywane na pocztę elektroniczną – coraz częściej możemy trzymać bowiem oferty pracy, które mają na celu pozyskanie osób do transferu pieniędzy prawdopodobnie pochodzących z kradzieży z internetowych kont bankowych. Łatwy zarobek może być obarczony ciężkimi konsekwencjami – uważajmy zatem, co podpisujemy i komu przekazujemy nasze dane.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE