- Reklama -
środa, 24 kwietnia 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoRabat na mandat?

    Rabat na mandat?

    Będzie można uniknąć punktów karnych
    Po wejściu w życie nowych przepisów możliwe będzie karanie właściciela pojazdu, jeśli nie wskaże on kierowcy, który przekroczył prędkość i został uwieczniony na zdjęciu z fotoradaru. Po otrzymaniu zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia właściciel lub posiadacz pojazdu będzie mógł w ciągu 21 dni dobrowolnie zapłacić mandat. W takim przypadku nie będzie sprawdzane, kto jest sprawcą a co za tym idzie nie otrzyma on punktów karnych.  W przypadku terminowej zapłaty kary przewidziana będzie 20% zniżka. Jeżeli właściciel nie zapłaci kary, ani nie wyśle w w/w terminie oświadczenia sprawcy przekroczenia prędkości, wówczas z mocy ustawy dostanie decyzję administracyjną o nałożeniu na niego kary pieniężnej. Jej wysokość będzie wyższa niż mandat za prędkość ale i w tym przypadku nie będzie punktów karnych.

    Planowane jest za to wprowadzenie recydywy. Jeżeli więc w ciągu w ciągu 12 miesięcy na właściciela pojazdu nałożone zostaną kary za 3 naruszenia lub też, jeśli kwota tych kar przekroczy 1,2 tys. zł, to przez kolejny rok za każde nowe przewinienie będzie on płacił podwójnie. Wciąż jednak, zachowując 21-dniowy okres dobrowolnej zapłaty, będzie mógł uniknąć punktów karnych. Projekt przewiduje także możliwość oglądania zdjęć z fotoradaru przez Internet. Na zawiadomieniu o popełnieniu wykroczenia kierowca otrzyma unikalny login i hasło, które pozwolą mu obejrzeć fotografię w wersji elektronicznej. W chwili obecnej jest to tylko możliwe w przypadku, gdy kierowca odmówi przyjęcia mandatu i zgodzi się na skierowanie sprawy do sądu rejonowego.


    Skuteczniejsze karanie cudzoziemców

    Według założeń pomysłodawców projektu nowe uregulowania mają pozwolić na skuteczniejsze karanie cudzoziemców. Obecnie za wykroczenie drogowe cudzoziemca można ukarać jedynie wtedy, gdy zostanie zatrzymany na gorącym uczynku. Wtedy można wręczyć mu mandat gotówkowy albo doprowadzić do sądu. W sytuacji, gdy pojazd cudzoziemca przekroczył prędkość i został zarejestrowany przez polski fotoradar, ukaranie sprawcy jest praktycznie niemożliwe. Zgodnie z nowelizacją będzie możliwe wysłanie zawiadomienia również do właściciela zagranicznego auta. W takim przypadku będzie on miał  60 dni na wskazanie sprawcy lub zapłacenie kary. Jak podkreślają twórcy projektu Polska została zobowiązana do uruchomienia procedur umożliwiających karanie kierowców zagranicznych na mocy Dyrektywy Cross Border Enforcement o transgranicznej odpowiedzialności za wykroczenia drogowe. Co prawda pełne wdrożenie dyrektywy wymagać jeszcze będzie uchwalenia dodatkowej ustawy regulującej przekazywanie pomiędzy państwami danych o właścicielach pojazdów, ale dziś jest to już możliwe na podstawie Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym. Trzeba będzie także wprowadzić zmianę w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia polegającą na wprowadzeniu możliwości wystawienia cudzoziemcowi mandatu kredytowanego pocztą.


    Projekt budzi kontrowersje

    Proponowane zmiany najbardziej forsuje Główna Inspekcja Transportu Drogowego. Jak twierdzą jej przedstawiciele, w chwili obecnej zbyt wielu kierowców unika mandatów, odsyłając do kolejnych użytkowników samochodu a ITD może jedynie prowadzić z nimi korespondencję. Procedury karania osób, które nie przyznają się do prowadzenia pojazdu są bardzo długie i czasochłonne a także często kończą się umorzeniem postępowania. Ponadto przedłużające się postępowania zazwyczaj trafiają do sądów i w ten sposób błahe sprawy blokują ich działanie. Nie bez znaczenia jest również fakt, że w przypadku mandatów z fotoradarów nakładanie punktów karnych stało się fikcją. W sieci kwitnie bowiem handel punktami, które za opłatą przejmują od sprawców zupełnie postronne osoby. Propozycje GITD budzą jednak sprzeciw policji, która odrzuca możliwość rezygnacji z punktów karnych.  Według funkcjonariuszy policji groźba utraty prawa jazdy, która jest konsekwencją uzbierania dużej liczby punktów karnych jest największym straszakiem dla piratów drogowych. Podkreślają również, że będą się zdarzać bogatsi kierowcy, którzy będą płacić za przywilej szybszej, niebezpiecznej jazdy. Warto wiedzieć, że podobne zmiany przepisów, a w tym zniżki na mandatach, przyjęły już między innymi Francja, Hiszpania i Włochy.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE