- Reklama -
czwartek, 18 kwietnia 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoZasiedzenie nie zawsze jest skuteczne

    Zasiedzenie nie zawsze jest skuteczne

    Zgodnie z treścią art. 172 i 174 Kodeksu cywilnego, posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Posiadacz rzeczy ruchomej nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada rzecz nieprzerwanie od lat trzech jako posiadacz samoistny, chyba że posiada w złej wierze.

    W praktyce pojawia się niekiedy problem, gdy dana osoba chce nabyć prawo własności danej rzeczy poprzez zastosowanie instytucji zasiedzenia, a sprzeciwia się temu jej dotychczasowy właściciel. Niekiedy także właściciel nie zdaje sobie sprawy, że ktoś zechce skorzystać z powyższej instytucji i dopiero gdy sprawa trafi do sądu dowiaduje się, że może utracić swoją własność. W takiej sytuacji ustawodawca przewidział różne sposoby obrony przed zasiedzeniem.

    Cała sprawa opiera się przede wszystkim na wykazaniu, że osoba, która chce skorzystać z instytucji zasiedzenia w ogóle nie ma do tego prawa. Pamiętajmy przy tym, że zgodnie z obowiązującym stanem prawnym ten, który chce nabyć prawo własności właśnie w ten sposób sam musi wykazać, że spełnia wszystkie przesłanki pozwalające na uznanie zasiedzenia za w pełni prawidłowe.

    Zasadniczo, jeśli właściciel danej rzeczy nie zgadza się, aby inna osoba nabyła prawo własności na skutek zasiedzenia może skorzystać z tzw. powództwa negatoryjnego. Zgodnie z treścią art. 222 KC, właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń. Pamiętajmy jednocześnie, że jeśli przedmiotem roszczenia negatoryjnego jest nieruchomość, to nie ulega ona przedawnieniu – innymi słowy można wytoczyć je w takim przypadku w każdym czasie. Oczywiście sprawę kierujemy do sądu właściwego ze względu położenie danej rzeczy (ruchomości lub nieruchomości).

    Drugim rozwiązaniem jest zastosowanie przez właściciela instytucji tzw. bezumownego korzystania rzeczy. Jeśli wykażemy w sądzie, że dana osoba korzystała z danej rzeczy bez jakiejkolwiek podstawy prawnej, to instytucja zasiedzenia nie będzie mogła w ogóle zostać wykorzystana. Jej niezbędnym elementem jest bowiem wykazanie przez zainteresowanego odpowiedniego okresu posiadania konkretnej rzeczy. Zgodnie z treścią art. 336 KC, posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny). W praktyce wykazanie, że ktoś nie jest posiadaczem jest jednak bardzo trudne. Zgodnie bowiem z art. 341 KC, domniemywa się, że posiadanie jest zgodne ze stanem prawnym. Domniemanie to dotyczy również posiadania przez poprzedniego posiadacza.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE