- Reklama -
środa, 24 kwietnia 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoCzy sklep internetowy może zmienić ceny towarów?

    Czy sklep internetowy może zmienić ceny towarów?

    Klient sklepu tradycyjnego może powołać się w sporze ze sprzedawcą na treść art. 543 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym "wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży". Sprzedawca nie może zatem tłumaczyć się tym, że błędnie umieścił określenie ceny czy też nie zdążył zmienić informacji o cenie – na żądanie klienta musi sprzedać rzecz po cenie widniejącej na odnoszącej się do niej informacji.
    Jak rozumieć "ofertę" w handlu elektronicznym?

    Z przepisów dotyczących oferty (art. 66 par. 1 i 661 par. 1 k.c. ) wynika, że gdy jedna ze stron złoży oświadczenie woli dotyczące woli wykonania określonej czynności wskazując na podstawowe elementy tej czynności  – składa ofertę. Strony są związane prawidłowo złożoną ofertą, wobec czego sprzedawca, który ofertę złożył, nie może zmienić zaproponowanych przez siebie warunków, choćby nawet uznał, że są one dla niego niekorzystne (przykładowo, nie może podwyższyć ceny). Sprzedawca, który jest podmiotem profesjonalnym, nie może przerzucać na konsumenta ryzyka prowadzonej działalności.

    Duże wątpliwości budzi pytanie, czy zamieszczenie przez sprzedawcę na stronie internetowej zdjęć produktów wraz z opisami oraz podanie ich ceny stanowi ofertę na gruncie k.c. Kluczowy jest tutaj zamiar sprzedawcy, a więc to, czy umieszczając opis produktu wraz z ceną, pragnął złożyć ofertę. Taki zamiar trudno jest wykazać, wobec czego wystawienia produktu sklepie internetowym, choćby zaopatrzonego w cenę, nie uznaje się za ofertę, a co za tym idzie, sprzedawca może zmienić jego cenę.

    Należy mieć na uwadze także niekorzystny dla klienta sklepu internetowego przepis art. 71 k.c., zgodnie z którym reklamy i ogłoszenia, skierowane do ogółu lub poszczególnych osób nie powinny być, w razie wątpliwości, traktowane jako oferta, lecz jako zaproszenie do zawarcia umowy.


    Brak konsekwencji pogarsza sytuację klientów

    Do powyższych rozwiązań, które faworyzują sprzedawcę internetowego możemy dodać niekorzystne dla konsumentów, a spotykane w większości regulaminów sklepów internetowych zastrzeżenie, że informacje zawarte na stronie internetowej nie stanowią oferty i sprzedawca zastrzega sobie prawo do ich zmiany. Sytuacja, w której prawa konsumenta są chronione w mniejszym stopniu, niż prawa profesjonalnego sprzedawcy, może dziwić. W związku z szybkim rozwojem handlu elektronicznego możemy oczekiwać wzmocnienia ochrony konsumenta także w tym sektorze. Nie trzeba w tym celu wprowadzać do Kodeksu cywilnego nowych przepisów –   wystarczy rozciągnięcie postanowień art. 543 także na handel elektroniczny, tak by wystawienie produktu w sklepie internetowym traktowane było jako oferta. Póki stosowne rozwiązanie nie zostanie wprowadzone, konsument musi kontrolować, czy cena produktu w koszyku jest taka sama, jak przy produkcie, a gdy uzna, że postępowanie sprzedawcy jest dla niego nieakceptowalne – znaleźć inny sklep. Nic tak nie działa na nadużywających swej pozycji przedsiębiorców, jak ignorowanie ich i nagrodzenie dobrych praktyk konkurencji.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE