- Reklama -
czwartek, 28 marca 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoPozew indywidualny czy zbiorowy - w jaki sposób dochodzić w sądzie zwrotu...

    Pozew indywidualny czy zbiorowy – w jaki sposób dochodzić w sądzie zwrotu opłaty likwidacyjnej?

    Na co należy zwrócić uwagę, decydując się na pozew zbiorowy i co go odróżnia od pozwu indywidualnego?

    Instytucja pozwu zbiorowego funkcjonuje w polskim porządku prawnym stosunkowo niedługo, bo od połowy 2010 r., kiedy weszła w życie ustawa z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r., Nr 7, poz. 44). Zgodnie z jej przepisami, postępowaniem grupowym jest postępowanie sądowe, obejmujące roszczenia jednego rodzaju co najmniej 10 osób, jeżeli oparte są na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.

    Oznacza to, że w celu wniesienia pozwu zbiorowego powinna się zebrać grupa co najmniej 10 osób, żądających od strony przeciwnej tego samego zachowania (najczęściej zapłaty sumy pieniężnej, np. tytułem odszkodowania), a żądanie to musi wynikać z tego samego lub podobnego zdarzenia (np. wypadku komunikacyjnego lub, co nas interesuje najbardziej, umowy o założenie polisolokaty) – podkreśla mec. Szymon Guniewicz, adwokat z kancelarii Rączkowski, Kwieciński Adwokaci. Należy pamiętać, że postępowanie grupowe ma ograniczone zastosowanie, tj. tylko do spraw o roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem jednak roszczeń o ochronę dóbr osobistych. W wypadku polisolokat może więc być wykorzystane do dochodzenia roszczeń z polisolokaty jako sprawy o roszczenia o ochronę konsumentów – dodaje.

    Bardzo istotnym w postępowaniu grupowym jest ujednolicenie roszczeń członków grupy, czyli określenie wspólnej ich wysokości (mając na uwadze wspólne dla wszystkich okoliczności sprawy), ewentualnie dopuszcza się takie ujednolicenie w podgrupach, liczących co najmniej dwie osoby. Powództwo w imieniu własnym, ale na rzecz wszystkich członków grupy wytacza jej reprezentant, którym może być jeden z członków grupy lub miejski (powiatowy) rzecznik konsumentów. Niezależnie od powyższego, w postępowaniu grupowym mamy do czynienia z tzw. przymusem adwokackim, tj. obowiązkowym reprezentowaniem powoda przez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata lub radcę prawnego), który nie występuje w postępowaniu zwyczajnym.

    Sprawy w postępowaniu grupowym rozpoznaje zawsze sąd okręgowy obradujący w składzie trzech sędziów zawodowych w odróżnieniu od postępowania zwyczajnego, gdzie zasadą jest jednoosobowy skład sędziowski.

    Koszty sądowe

    W porównaniu do postępowania zwyczajnego, gdzie opłata sądowa wynosi co do zasady 5% wartości przedmiotu sporu, w postępowaniu grupowym opłata ta jest mniejsza i wynosi 2%, przy czym w obu wypadkach nie może przekraczać 100 000 zł. Dodatkową korzyścią postępowania grupowego jest możliwość rozłożenia opłaty pomiędzy członków grupy. Niestety, w postępowaniu grupowym nie można ubiegać się o zwolnienie od kosztów sądowych. Dodatkowo sąd, na żądanie pozwanego, może zobowiązać powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów, której wysokość nie może być wyższa niż 20% wartości przedmiotu sporu. Żądanie kaucji przy pozwie indywidualnym nie jest przewidziane przez przepisy procedury cywilnej.

    Przepisy o postępowaniu grupowym wprowadziły po raz pierwszy do polskiego prawa ustawową możliwość umówienia się z pełnomocnikiem na wysokość należnego mu wynagrodzenia jako procent wygranej (nie wyższy niż 20%). W postępowaniu indywidualnym nadal obowiązują zryczałtowane stawki kwotowe (np. 7200 zł za sprawę, w której roszczenia przekracza 200.000 zł) z tym, że są to tzw. stawki minimalne, przyznawane przez sąd stronie wygrywającej sprawę od strony przegrywającej. Istnieje również możliwość indywidualnego negocjowanie stawek pomiędzy pełnomocnikiem a klientem.

    Postępowanie grupowe składa się z dwóch etapów: w pierwszym sąd rozstrzyga o dopuszczalności rozpoznania danej sprawy w ramach postępowania grupowego, badając spełnienie wymogów formalnych opisanych na wstępie, a więc czy zgłoszone przez co najmniej 10 członków grupy roszczenia są jednego rodzaju i czy oparte zostały na takiej samej lub tej samej podstawie faktycznej, a także czy zostały prawidłowo ujednolicone.

    Nie każda sprawa kwalifikuje się do pozwu zbiorowego

    Z dotychczasowej praktyki sądowej wynika, iż właśnie zakwalifikowanie sprawy do postępowania grupowego w oparciu o prawidłowego zidentyfikowanie przez sąd podstawy faktycznej pozwu (tej samej lub takiej samej dla wszystkich roszczeń nim objętych) budzi największe wątpliwości i powoduje poważne rozbieżności w orzecznictwie.

    Jedne sądy przyjmują bowiem, iż wystarczą same twierdzenia powodów o tożsamej podstawie faktycznej, by uznać sprawę nadającą się do rozstrzygnięcia w postępowaniu grupowym. Zdaniem innych (np. w szeroko komentowanej sprawie „frankowiczów” przeciwko Bankowi Millenium), mimo istnienia korzystnych wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nt. abuzywności określonych klauzul umownych, należy pod kątem tej abuzywności zbadać każdą umowę oddzielnie, a to już wyklucza rozpoznanie ich wszystkich w postępowaniu grupowym – wyjaśnia mec. Guniewicz.

    Jeżeli decyzja sądu o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym stanie się prawomocna, sąd zarządza ogłoszenie (w prasie ogólnokrajowej) o wszczęciu postępowania grupowego, przez co rozpoczyna się drugi etap tego postępowania, w którym ustalany jest ostatecznie skład grupy (gdyż na podstawie ogłoszenia do grupy mogą przystąpić nowi członkowie) oraz następuje merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy wg zasad tożsamych jak w postępowaniu zwyczajnym.

    Co jeśli nie pozew zbiorowy?

    Które zatem postępowanie jest skuteczniejsze dla odzyskania nienależnie pobranych opłat likwidacyjnych z polisolokat?

    Na pewno korzyścią pozwu zbiorowego jest rozstrzygnięcie w jednym postępowaniu większej liczby takich samych spraw. Jednak wszystko rozbija się o niewinne zdawałoby się pojęcie „takiej samej sprawy”, skwapliwie wykorzystywane przez pozwanych argumentujących, iż aneks do umowy (zawierający czasem zapisy zupełnie nieistotne) nie pozwala jej traktować jako sprawy tożsamej. Niestety, z dotychczasowej praktyki sądów wynika, że traktują one przesłankę tej samej lub takiej samej podstawy faktycznej bardzo rygorystycznie, co istotnie zwiększa ryzyko niedopuszczenie pozwu zbiorowego do merytorycznego rozpoznania. W następstwie tego mnożą się odwołania do sądów wyższej instancji, co wpływa na czas trwania postępowania grupowego – podkreśla mec. Szymon Guniewicz z kancelarii Rączkowski, Kwieciński Adwokaci.

    Ryzyko niedopuszczenia sprawy do rozpoznania z przyczyn formalnych właściwie nie istnieje przy pozwie indywidualnym, który ponadto nie musi być też wcale droższy od pozwu zbiorowego ponieważ osoba, której nie stać na uiszczenie kosztów sądowych, może ubiegać się o zwolnienie od ich ponoszenia (co, jak wyżej wskazano, jest niedopuszczalne przy pozwie zbiorowym). Ponadto postępowanie zwyczajne toczy się szybciej: w czasie, którym sąd przystępuje do merytorycznego rozpoznania pozwu zbiorowego, ta sama sprawy z pozwu indywidualnego może zmierzać ku końcowi, przynajmniej w pierwszej instancji.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE