- Reklama -
czwartek, 25 kwietnia 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoIslamofobia większym zagrożeniem niż terroryzm?

    Islamofobia większym zagrożeniem niż terroryzm?

    Czy ataki terrorystyczne stają się codziennością świata zachodniego?

    Momentem przełomowym, w którym świat zachodni zrozumiał, że ataki terrorystyczne nie są tylko i wyłącznie zjawiskiem zachodzącym na Bliskich Wschodzie, był 11 września 2001 roku, kiedy to przedstawiciele terrorystycznej organizacji Al – Kaida dokonali czterech ataków na terenie Stanów Zjednoczonych. Uprowadzone samoloty pasażerskie skierowano na takie obiekty, jak dwie wieże World Trade Center czy budynek Pentagonu. Czwarty atak nie powiódł się z uwagi na heroiczną postawę pasażerów porwanego Boeinga, który rozbił się na polach Pensylwanii. Łącznie w zamachu zginęło 2973 osób. Wtedy też zaczęła się tak zwana wojna z terroryzmem, której przejawem były między innymi ataki na Irak i Afganistan. Wtedy też świat zachodni zrozumiał, że nie jest bezpieczny, a ekstremiści stanowią realne zagrożenie dla życia i bezpieczeństwa obywateli. O ile następne lata były „względnie spokojne”, o tyle akty terroru nasiliły się w ubiegłym roku wraz z powstaniem na początku czerwca 2014 roku Państwa Islamskiego, stanowiącego organizację terrorystyczną. Samozwańczy kalifat obejmuje tereny Syrii i Iraku oraz stanowi poważne zagrożenie dla sąsiednich państw. Opinię publiczną zelektryzowały także informacje, że nieuznawane państwo arabskie prowadzi intensywną kampanię rekrutacyjną wśród zwolenników dżihadu i kalifatu, obejmującą muzułmanów na stałe mieszkających w krajach Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych i Australii. Nie budzi wątpliwości, że sytuacja rodzi zagrożenia dla bezpieczeństwa obywateli tych państw, gdyż bojówkarze Państwa Islamskiego, zaprawieni w sztuce wojennej i posiadający doświadczenie zdobyte na Bliskich Wschodzie, powrócą do swoich krajów, by z imieniem Allaha na ustach dokonywać zamachów terrorystycznych.

    W Europie rozwija się islamofobia

    Ta czarna wizja, możliwa jednak do spełnienia, spowodowała, że w Europie rodzi się islamofobia. Społeczeństwo europejskie zaczyna poważnie obawiać się imigrantów z krajów arabskich, a muzułmanów mieszkających w ich państwie zaczyna postrzegać jako potencjalnych terrorystów. Choć w obliczu zachodzących wydarzeń taka postawa daje się jakoś wytłumaczyć, to nie można zapominać o jej szkodliwości i poważnych skutkach na dłuższą metę. Demonstracje, które mają miejsce na przykład w Niemczech pokazują obawy społeczeństwa, ale również rozwój ideologii nacjonalistycznych. Nie budzi zatem wątpliwości, że sytuacja taka jest niepokojąca i może skutkować spiralą agresji wymierzaną w niewinnych ludzi. Nie wolno bowiem zapominać, że wyznawcy islamu i terroryści to dwie osobne kategorie. Akty terroru, choć mają być realizacją świętego dżihadu, tak naprawdę mają mało wspólnego z samym Allahem i religią Islamu.

    Czym jest islamofobia?

    Islamofobia to nowe pojęcie, które powszechnie weszło do języka wraz ze wzrostem strachu przed wyznawcami islamu w skutek zamachów dokonywanych przez organizacje terrorystyczne. Oznacza ono lęk przed muzułmanami skutkujący powstaniem antyspołecznych uprzedzeń i dyskryminacji wobec wyznawców islamu. Rezultatem istnienia islamofobii jest rozpowszechnianie nienawiści, a w dalszej perspektywie również wzrost agresji. Widać to dobitnie na różnego rodzaju forach internetowych, na których pojawia się wiele wpisów internautów w kontekście dzisiejszego zamachu w Paryżu.

    Muzułmanie to nie terroryści

    Niebezpieczeństwo rozpowszechniania się islamofobii polega na tym, że zatracamy zdolność rozróżniania pomiędzy terrorystami – przestępcami, a zwykłymi ludźmi wyznającymi islam. Może lepiej zamiast czynić społeczne podziały zebrać szyki i przeciwstawić się istniejącej rzeczywistości? Bo przecież opowiadając się przeciwko wszystkim muzułmanom, nie wygramy z terroryzmem.

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE