- Reklama -
środa, 27 marca 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoNie takie przyczynienie straszne

    Nie takie przyczynienie straszne

    Na miejsce wypadku wezwana została karetka pogotowia ratunkowego. Zespół pogotowia ratunkowego po udzieleniu pierwszej pomocy zabrał rannego pana Z do pobliskiego szpitala. W wyniku wstępnej diagnozy stwierdzono otwarte złamanie podudzia prawego. Natychmiast rozpoczęto walkę o uratowanie nogi Poszkodowanego. Złamanie okazało się jednak bardzo poważne i skomplikowane. W dniu 13 stycznia 2009 roku odbył się pierwszy zabieg operacyjny, polegający na repozycji i zespoleniu złamanej kończyny. Podczas pobytu w szpitalu pan Z poddawany był licznym badaniom i konsultacjom, w tym internistycznym. Niestety przeprowadzone leczenie nie przyniosło spodziewanych rezultatów, a pogarszający się stan miejscowy i ogólny wynikający ze schorzeń przewlekłych (cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa) wpłynął na podjęcie decyzji o amputacji nadkolanowej kończyny prawej. Zabieg operacyjny wykonano w dniu 30 stycznia 2009 roku. W trakcie hospitalizacji, z uwagi na przebyte operacje i znaczne ograniczenie ruchomości, Poszkodowany mężczyzna pozostawał pod stałą opieką lekarską. Po długotrwałym leczeniu szpitalnym pan Z opuścił szpital. Przez kolejne miesiące Poszkodowany poddany był kilkukrotnym hospitalizacjom, celem leczenia usprawniającego, po przebytej amputacji pourazowej uda prawego. Poszkodowany odczuwał silne uczucie słabości przy wykonywaniu czynności dnia codziennego, uskarżał się na silne bóle stawu barkowego w trakcie ruchu.

    U pana Z zdiagnozowano zaniki mięśni pośladkowych, czworogłowych uda obustronne, a także ograniczony zakres ruchu stawów biodrowych i barkowych. W wyniku kompleksowej rehabilitacji uznano umiarkowaną poprawę sprawności chorego, podniesienie tolerancji na wysiłek oraz poprawę stopnia samoobsługi. Przebyte długotrwałe hospitalizacje były dla pana Z okresem niezwykle trudnym. W wyniku wypadku z grudnia 2008 roku Poszkodowany doznał ogromnej traumy i urazu skutkującego niepełnosprawnością do końca życia. Pan Z, mimo sędziwego wieku (79 lat w chwili wypadku), zmuszony został do nauki życia na nowo. Powszechne czynności, wykonywane uprzednio niemal automatycznie, teraz zaczęły stanowić niemałe wyzwanie. Wypadek spowodował nie tylko ciężkie obrażenia ciała, ale w znacznym stopniu zagroził życiu Poszkodowanego. Liczne obrażenia wymagały długotrwałego procesu leczenia, powstałe schorzenia wywarły nieodwracalne skutki w organizmie, wymagające zmiany dotychczasowego trybu życia. Niezbędnym okazało się dostosowanie do nowych warunków i związanych z nimi ograniczeń na dalsze życie.

    Przed wypadkiem z grudnia 2008 roku pan Z prowadził aktywny tryb życia. Do ulubionych form rekreacji Poszkodowany zaliczał wycieczki, spacery czy spotkania z przyjaciółmi w Klubie Seniora. Równie chętnie pan Z swój wolny czas przeznaczał na uprawianie działki ogrodniczej.
    Niestety na skutek wypadku dotychczasowe życie pana Z uległo diametralnej zmianie. W związku z odniesionymi urazami, w szczególności amputacją nadkolanową kończyny prawej, Poszkodowany nie był już w stanie samodzielnie wykonywać podstawowych czynności samoobsługowych w zakresie higieny osobistej oraz związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego. Nieocenione okazało się wsparcie ze strony rodziny. Skutki obrażeń dotknęły najważniejszych sfer życia pana Z, spowodowały utratę dotychczasowej aktywności społecznej i uniemożliwiły mu uprawianie hobby, a także doprowadziły do znacznego rozstroju zdrowia fizycznego i psychicznego.

    W postępowaniu przedsądowym Poszkodowany zgłosił samodzielnie, wprost do zakładu ubezpieczeń, który udzielił ochrony ubezpieczeniowej posiadaczowi pojazdu sprawcy, roszczenia o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia za poniesione szkody materialne i osobowe w wypadku z grudnia 2008 roku. Ze względu na brak odpowiedzi pan Z po raz kolejny wystąpił do ubezpieczyciela z wnioskiem o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia. Decyzją z dnia 22 września 2010 roku zakład ubezpieczeń wypłacił Poszkodowanemu kwotę 16 tys. złotych. Na kwotę tą składały się: 15 tys. złotych tytułem zadośćuczynienia i 1 tys. złotych tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia. W decyzji zaznaczono jednocześnie, iż wypłacona kwota stanowi 50% kwoty odszkodowania ze względu na wadliwa taktykę jazdy Poszkodowanego i przyczynienie się do powstania szkody.

    Pamiętaj: Zgodnie z powszechnie przyjętym stanowiskiem doktryny oraz linią orzeczniczą polskich sądów do przypisania przyczynienia wymagane jest równoległe zaistnienie dwóch przesłanek:
    1. między zachowaniem poszkodowanego a zdarzeniem musi istnieć adekwatny związek przyczynowy,
    2. zachowanie poszkodowanego winno nosić cechy obiektywnej nieprawidłowości.
    Podstawa prawna: Art. 362 Kodeksu cywilnego: Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
    Orzecznictwo: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 15 listopada 2012 roku (III APa 9/12).

    Po zapoznaniu się z ofertą TER Enterprises pan Z zdecydował się powierzyć sprawę dochodzenia dalszego odszkodowania doradcy odszkodowawczemu. Na podstawie udzielonego przez pana Z pełnomocnictwa, prawnicy przystąpili do pozyskiwania dokumentów niezbędnych do wskazania zakładu ubezpieczeń, który będzie odpowiedzialny za wypłatę odszkodowania oraz do pozyskania dokumentów potwierdzających rozmiar doznanej przez pana Z krzywdy oraz rozmiaru poniesionych strat. Na podstawie zebranej dokumentacji kancelaria odszkodowawcza sprecyzowała roszczenia należne Poszkodowanemu z tytułu uszkodzenia ciała i doznanego rozstroju zdrowia, i wniosła o wypłatę dodatkowej kwoty 185 tys. zł tytułem zadośćuczynienia. Ostatecznie decyzją z dnia 25 lutego 2011 roku zakład ubezpieczeń przyznał poszkodowanemu zadośćuczynienie w wysokości 45 tys. złotych, jednocześnie wskazując na 50% przyczynienie się poszkodowanego do rozmiaru szkody. Na podstawie ww. decyzji ubezpieczyciel sprawcy wypłacił na rzecz pana Z świadczenie w wysokości 7,5 tys. złotych, stanowiące łącznie z wypłaconą wcześniej kwotą 15 tys. złotych, sumę przyznanego odszkodowania, pomniejszonego o 50% przyczynienie się poszkodowanego do powstałej szkody, a więc kwotę 22,5 tys. złotych.

    Wypłacona przez zakład ubezpieczeń kwota odszkodowania nie była dla pełnomocnika i samego Poszkodowanego satysfakcjonująca. Pełnomocnik, za zgodą pana Z, podjął czynności mające na celu skompletowanie dokumentów niezbędnych do przygotowania pozwu i skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Dodatkowo pan Z nie zgadzał się z przyczynieniem, które doprowadziło do pomniejszenia kwoty należnego Poszkodowanemu odszkodowania ponieważ, na mocy wyroku karnego, kierującego samochodem osobowym uznano za winnego popełnienia przestępstwa z art. 177 § 1 kodeksu karnego w zw. z art. 178 k.k. i 178a § 1 k.k.

    Pamiętaj: Ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstw wiążą sąd w postępowaniu cywilnym.
    Podstawa prawna: Art. 11 Kodeksu postępowania cywilnego.

    Pozew został złożony w kwietniu 2011 roku. Proces toczył się przez blisko 2 lata. Na jego potrzeby przeprowadzono dowód z opinii biegłego sądowego w zakresie rekonstrukcji wypadków, który potwierdził przyczynienie się pana Z do zaistniałej szkody.

    Ponadto biegli specjaliści w zakresie psychiatrii i psychologii potwierdzili, że na skutek przedmiotowego wypadku doszło do radykalnej, nieodwracalnej zmiany życia Poszkodowanego, który został zmuszony do zmiany wszystkich przyzwyczajeń i aktywności, wskutek czego doszło do rażącego obniżenia jakości życia pana Z.

    W toku procesu nie kwestionowano natomiast 45% uszczerbku na zdrowiu Poszkodowanego oszacowanego przez lekarzy pozwanego zakładu ubezpieczeń (aspekt ortopedyczny i neurologiczny), jaki stał się jego udziałem na skutek przedmiotowego zdarzenia. Na podstawie zebranego materiału dowodowego sąd orzekł, że roszczenia pana Z są w pełni zasadne.

    W wyroku z dnia 11 czerwca 2013 roku, sąd pierwszej instancji uznał za zasadne przyznanie Poszkodowanemu zadośćuczynienia w łącznej wysokości 200 tys. złotych, niemniej jednak, biorąc pod uwagę wypłaconą na etapie przedsądowym kwotę 22,5 tys. złotych i przyczynienie ustalone na poziomie 60%, sąd zasądził kwotę 57 tys. złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi za ponad 2-letnią zwłokę w wypłacie odszkodowania.

    Pamiętaj: Zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do spełnienia świadczenia odszkodowawczego w terminie trzydziestu dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku pod warunkiem, że jest ono jednocześnie wezwaniem do zapłaty określającym wysokość żądanych roszczeń. Po tym terminie można żądać odsetek ustawowych.
    Podstawa prawna: Art. 455, art. 481, art. 817 §1 Kodeksu cywilnego, art. 14 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
    Orzecznictwo: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2004 roku (I CK 83/04)

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE