W ostatnim czasie pojawiła się w prasie informacja dotycząca procesu, w którym pan Marcin Węgrzynowski, prowadzący zakład fryzjerski w Wałbrzychu, został pozwany przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS w związku z odtwarzaniem muzyki w swoim lokalu bez wykupienia stosownej licencji. Czy słusznie? To ostatecznie rozstrzygnie Sąd Apelacyjny, jednak sprawa ta pokazuje, że tego typu przypadki powinny być zawsze indywidualnie rozpatrywane.